Większość osób kojarzy newsletter z rabatami i gratisami. I bardzo dobrze. Bo skuteczny newsletter powinien być dla odbiorcy wartością. Niestety w większości przypadków jest ona dostarczana jedynie na samym początku całego cyklu. Z każdym kolejnym wysłanym mailem poczucie otrzymywania czegoś przydatnego i wartościowego spada. W efekcie odbiorcy przestają otwierać Twoje e-maile aby na końcu przestać być w ogóle subskrybentem.
Jednak tak wcale nie musi być. Jeżeli właśnie chcesz wystartować ze swoim newsletterem lub chcesz poprawić swój dotychczasowy, to ten artykuł jest stworzony dla Ciebie. Poznaj 10 metod, dzięki którym Twój newsletter ożyje i będzie czymś istotny dla każdej ze stron.
#1 Daj ludziom powód
Absolutna podstawa udanego newslettera to posiadanie odbiorców. I tutaj zaczynają się pierwsze schody. Przyszłych subskrybentów musisz odpowiednio zachęcić do zapisów.
Ludzie sami z siebie, nie zmiażdżą przycisku na Twojej stronie „Zapisz się do newslettera” tylko dlatego, że go posiadasz. Jest wręcz odwrotnie. Będą go najpewniej omijać szerokim łukiem kursora myszki. To co użytkownika interesuje, to wartość jaka kryje się za przystąpieniem do niego. Zadbaj o to aby ta wartość była atrakcyjna i przede wszystkim widoczna. Dopiero wtedy oczekuj zapisów.
#2 Powód jednorazowego użytku
Chcesz zaszaleć i w zamian za zapisanie się do Newslettera dajesz 50% zniżki na zakupy w Twoim sklepie odzieżowym. Ludzie zapisują się lawinowo. Kupują Twój towar po dużej zniżce a potem znikają. Hej, hej! Wracajcie! O nie… została tylko garstka osób, do których będziesz teraz mogła wysyłać maile o „super-mega” nowościach w swojej ofercie.
W czym Tkwi problem? Ludzie skupili się jedynie na rabacie. Był zbyt duży i działał jednorazowo. Funkcjonując w tak konkurencyjne branży powinieneś przyciągać mniejszymi rabatami, które można np. wykorzystać cyklicznie co miesiąc. W ten sposób dajesz dobry powód do zapisu a jednocześnie dobry powód do czekania na kolejne maile. Dlatego przy tworzeniu newsletter skupiaj się na dawaniu wartości, która sprawi, że klient będzie lojalny Twojemu biznesowi.
Zobacz więcej: Jak pozyskać klientów dla fotografa >>>
#3 A właściwie po co ten newsletter?
Kiedyś, gdzieś przeczytałeś, że budowanie bazy kontaktów to podstawa skutecznego marketingu. Owszem. Ale jest jeden warunek… to nie mogą być wyłącznie kontakty. To ma być grupa osób, która będzie wykazywać określoną przez Ciebie aktywność.
Pytanie do Ciebie: jaka ta aktywność ma być? Ludzie mają kupować, pobierać poradniki czy też może wchodzić na strony zewnętrzne (landing page)? Ustal cel dla Twojego newslettera. Będziesz wtedy w stanie działać dużo bardziej skutecznie.
#4 Sprowokuj odbiorcę
To nie jest tak, że musisz pisać jakieś zmyślone click-baitowe tematy maili, których jedynym celem jest otwarcie maila. Taki zabieg można wykonać raz lub dwa ale nie każdorazowo. Ale…faktem jest, że tematy e-maili to jest coś, co wyróżnia je w gąszczu pozostałych e-maili. Przyłóż się zatem do tego zadania i obserwuj jak reagują Twoi odbiorcy. Staraj się wypracować styl najbardziej pasujący Twoim subskrybentom.
Zobacz więcej: Jak tworzyć skuteczne tematy mailingu>>>
#5 Bądź człowiekiem
Widziałeś kiedyś aby ktoś stał przed sklepem i rozmawiał z witryną? Nikt tego nie robi! Jeżeli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o produkcie to wchodzisz do środka i rozmawiasz z… człowiekiem.
Dlatego tworząc newsletter staraj się odbiegać od oficjalnej narracji i pisać jako marka, firma, biznes… Po prostu pisz jak człowiek do człowieka. Zacznij od wykorzystania własnego imienia w stopce e-maila. Następnie wykorzystaj dane osób zapisujących się na Twój newsletter – zwracaj się po imieniu oraz odmieniaj treść w zależności od płci. W ten sposób zdecydowanie skrócisz dystans między Tobą a odbiorcą.
Odkryj więcej: Personalizacja w NetSendo>>>
#6 Moc konsekwencji
Ludzie dzisiaj dużo szybciej wychwytują spamerskie zachowania i są zdecydowanie bardziej wyczuleni na takie zachowania niż kiedyś. Łatwo wzbudzić negatywne emocje. Jednym z podstawowych zarzutów pod adresem firm wysyłających newsletter jest zbyt duża ilość wysyłanych e-mali. Na szczęście skutecznie można się pozbyć tego problemu.
Wystarczy, że poinformujesz o częstotliwości wysyłek podczas wypełniania przez subskrybenta formularza zapisowego. Jeżeli napisałeś o tym, że e-maile będą wysyłane raz na tydzień, to wysyłaj wiadomości raz na tydzień. Jeżeli raz na miesiąc, to wysyłaj raz na… miesiąc.
Niby oczywista oczywistość, ale czasem kusi zmienić wcześniejsze ustalenia i próbować wycisnąć z bazy kontaktów jeszcze więcej. Jednak, to najkrótsza droga do tego aby ludzi zaczęli wypisywać się z Twoich list albo co gorsza, oznaczać otrzymane od Ciebie e-maile jako spam. A wystarczy być konsekwentnym. Dzięki temu unikasz rozczarowań odbiorców i jednocześnie zwiększasz swoją wiarygodność. Ten prosty zabieg pozwoli Ci kreować siebie jako osobę dotrzymującą słowa. Zadbaj o to.
#7 Pisz na temat
Kolejna oczywistość, choć tak wiele newsletterów jest prowadzona z jej pominięciem. A to kolejny powód, dla którego ludzie najczęściej wypisują się ze subskrybowanych list. Nie możesz sobie na to pozwolić.
Aby tego dokonać, wystarczy nie poruszać tematów, które nie mają żadnego punktu stycznego z Twoją branżą. Ludzi zapisujący się na Twój newsletter mają ściśle określone zainteresowania i oczekiwania. Są one definiowane przez sam fakt, że zapisują się właśnie na Twój newsletter.
Sprzedajesz lampy? Pisz o świetle, o wystroju wnętrz… ale nie o tym w jaki sposób można ugotować obiad w 10 minut dla całej rodziny. I choć dla części Twoich subskrybentów może to być ciekawą odskocznią to jednak pozostała część (zdecydowanie większa) poczuje się zmieszana. Jeżeli ktoś szuka takich informacji to zapisuje się na newsletter kulinarny a nie do sklepu oferującego oświetlenie.
Jeżeli chcesz zaskakiwać treścią to staraj się pokazywać dość oczywiste zagadnienia w nieoczywisty sposób. Nawet w popularnych branżach istnieje duże pole manewru do przedstawiania mało znanych faktów i ciekawostek. W ten sposób nie będziesz rozczarowywać odbiorców a jednocześnie w ich oczach będziesz uchodzić za eksperta.
#8 Pisz krótko…
Ludzie narzekają dzisiaj na chroniczny brak czasu. Szczególnie podczas działania w sieci. Aby dopasować Twój newsletter do tych okoliczności wystarczy nie „przeszkadzać”.
Pisz krótko i na temat. W wiadomościach zmierzaj prosto do tego co chcesz przekazać. Może Ci się wydawać, że kilka zdań to nie jest zbyt atrakcyjny newsletter ale Twoi odbiorcy docenią fakt, że szanujesz ich czas. Możesz nawet to wyjaśnić w pierwszych e-mailach, tak aby wiedzieli, że ograniczona ilość wykorzystanych przez Ciebie słów to wyraz szacunku do ich czasu, a nie wynik lenistwa.
#9 …albo opowiedz historię
Odwrotnością rzeczowych i treściwych e-maili jest story telling. Zacznij opowiadać historię, która wciągnie Twoich odbiorców. Oczywiście nie chodzi o to abyś opowiedział wszystko w dwóch pierwszych mailach. Skup się bardziej na właściwym dozowaniu opowieści, tak aby permanentnie podtrzymywać głód odkrywania wśród Twoich subskrybentów.
Z pewnością jest to zagadnienie bardziej wymagające od „nie-przeszkadzania”. Przede wszystkim, ludzie tworzący newsletter często wpadają w pułapkę „ale-ja-nie-mam-nic-ciekawego-do-opowiedzenia”. Guzik prawda. Twoja opowieść jest w Tobie. A im bardziej będziesz się starać być kimś innym tym będzie Ci trudniej. Nawet jeżeli uda Ci się stworzyć jedną, dwie, pięć interesujących narracji, to pamiętaj że newsletter to są dziesiątki, setki albo nawet tysiące wysyłanych wiadomości. Czy starczy Ci paliwa kreatywności na tak długim dystansie? No chyba, że nazywasz się Paweł Tkaczyk to wtedy wiadomo… Paweł dajesz radę.
Znacznie lepszym wyjściem z sytuacji jest opowiadanie historii z Twojego życia wziętych. To wydaje się być banalne i oczywiste ale uwierz, ludzie kochają czytać takie małe opowieści. W internecie można przeczytać i zobaczyć już wszystko… za wyjątkiem Twojej historii. Dlatego właśnie jest ona gwarancją unikalności.
#10 Testuj, analizuj, poprawiaj
Osoby, które szukają szybkich i skutecznych metod na rozwiązanie konkretnego tematu, nie lubią tego etapu. Wolą dostać gotową recepturę, która będzie działać, a nie pracować na własną. Jeżeli zaliczasz się do tej grupy to musisz wiedzieć, że inaczej się po prostu nie da.
Email marketing, którego newsletter jest istotną częścią, jest dość skomplikowaną materią. Ciężko tutaj o złote rady, które doprowadzą Cię do upragnionego sukcesu. Dlatego musisz konsekwentnie pracować na własnym stylem i metodami, które przyciągają uwagę Twoich subskrybentów.
Aby móc zastosować skuteczne rozwiązania musisz zacząć od analizy statystyk Twojego newslettera. Dzięki temu uzyskasz dane, do których odnosić się będą przeprowadzane testy. Próbuj różnych rozwiązań i porównuj rezultaty aby wiedzieć czy zmierzasz w dobra stronę. To nieustanna walka o znalezienie idealnych fraz, długości tekstu czy dobór kolorów. Ale gra jest warta świeczki. Newsletter potrafi przynosić niesamowite efekty, które przebijają płatne formy reklamy na Facebooku czy Google.
Do dzieła!
Stawiasz pierwsze kroki w email marketingu?
Chcesz zwiększyć swoją sprzedaż?
Zależy Ci na budowaniu i utrzymaniu dobrych relacji z klientami?
Weź udział w kursie i zostań ninją email marketingu >>>
Dołącz do naszej grupy NINJA email marketingu na Facebooku. Dzielimy się wiedzą, swoim doświadczeniem, pomysłami i pomagamy sobie nawzajem.